VIIa na zajęciach w rezydencji Króla...
Uczniowie wzięli tam udział w warsztatach kaligraficznych. Okazało się, że pisanie piórem, które trzeba zanurzać w kałamarzu to nie jest prosta sprawa. Stalówka to nie to samo co długopis. Atrament jest humorzasty i lubi płatać figle. Zmyć go ciężko, więc trzeba być ostrożnym podczas pisania. Na końcu każdy dostał wykaligrafowane swoje imię i mógł sam spróbować je napisać. Po "ćwiczeniach" rąk przyszła kolej na rozruszanie nóg, czyli na tańce dworskie. Po pierwszym szoku i słowach - "ja nie będę tańczyć " okazało się, że nie taki diabeł straszny.
- Czytaj więcej o VIIa na zajęciach w rezydencji Króla...
- Zaloguj się aby dodawać komentarze